Jak nie znaleźć pracownika?

utworzone przez 3 sie 2018Praca0 komentarzy

Niedawno pisałem, co zrobić, żeby nie znaleźć pracy…. teraz dla odmiany postaram się wypunktować pracodawców, którzy szukając pracowników (projektantów lub programistów) robią wszystko aby ich nie znaleźć, lub znaleźć kogoś, kto zupełnie nie będzie się nadawał na stanowisko. Jakie są główne grzechy potencjalnych pracodawców?

Ogólnikowe ogłoszenia

Każde ogłoszenie to młody, dynamiczny zespół, przyjazna atmosfera itp. itd…. Sorry – ale to tak naprawdę nie interesuje potencjalnego pracownika. A może inaczej – interesuje – ale jak to jest w rzeczywistości można się dowiedzieć dopiero pracując przez jakiś czas. Zresztą co pracodawca ma napisać? Że wszyscy siedzą po godzinach i nikt się do nikogo nie odzywa? Szanujmy się 🙂 Lepiej już nic na ten temat nie pisać. Natomiast dużo lepiej napisać, jaki będzie zakres obowiązków potencjalnego pracownika… nie wymagania odnośnie znajomości oprogramowania – tylko właśnie zakres prac. To, że wymagasz znajomości Illustratora to jedno, ale dla potencjalnego pracownika ważniejsze jest, czy oczekujesz robienia od niego ilustracji, czy logotypów.

Chore założenia

Jak już jesteśmy przy zakresie prac – wiele ogłoszeń poza normalnymi wymaganiami próbuje przemycić zadania dodatkowe. Ostatnio wszędzie było wklejane ogłoszenie firmy, która szukała grafika (za śmieszne pieniądze)… pracownik ten poza projektowaniem billboardów itp. miałby się zajmować również rozwieszaniem ich na miejscach reklamowych oraz rozklejaniem plakatów. Niestety tu wychodzą klasyczni Janusze biznesu – nie wie taki, czy będzie miał pracę full time dla grafika, to jeszcze doda trochę roboty spoza zakresu zainteresowania. I niestety nie jest to odosobniony przypadek. Często widać w ogłoszeniach (albo słychać od ludzi, którzy byli na rozmowach o pracę), że poza specjalistyczną pracą, do której chcieli się zatrudnić – mieliby również zajmować się prowadzeniem projektów lub zdobywaniem nowych Klientów. Nie tędy droga…

Niestety – jeśli nie wiesz czy będziesz miał pracę dla specjalisty – zatrudnij lepiej freelancera. Jednostkowo wyjdzie Ci nieco drożej, ale i robota będzie lepiej wykonana, a i kiedy nie będzie zleceń – nie będziesz musiał płacić.

Poszukiwania człowieka do wszystkiego

W sumie może być rozwinięciem poprzedniego punktu. Aczkolwiek nieco się różni. Tu chodzi o ogłoszenia (których na szczęście jest coraz mniej), gdzie poszukiwani są ludzie nie tylko znający się na wszystkim ze swojej dziedziny (i pokrewnych), ale również robiący to… Poprzednio pisałem, że dla mnie oczywistym jest, że projektant webowy musi znać podstawy kodowania czy programowania, żeby dobrze wykonać swoją pracę… ale nie oczekujmy od niego, że wiedzę tą będzie na co dzień wykorzystywał np. kodując zaprojektowane przez siebie layouty. Jak ktoś szuka pracy jako projektant – chce projektować. Jak ktoś chce kodować – szuka pracy kodera. Ludzi, którzy dobrze wykonują (i jednocześnie lubią to robić) obydwie te rzeczy jest jak na lekarstwo.

Więc jeśli szukasz pracownika, który zajmie się w Twojej firmie wszystkim – licz się z tym, że albo długo poszukasz, albo będziesz znajdował ludzi, którzy po miesiącu bedą odchodzić.

Szukanie pseudo-juniorów

Pracodawcy (zwłaszcza Ci „Januszowaci”) próbują niskie stawki przykryć pretekstem, że szukają juniora. Niestety – junior to stanowisko, które się piastuje ok roku zanim stanie się pełnoprawnym grafikiem/programistą. Wobec juniora nie można mieć generalnie żadnych wymagań poza faktem, żeby znał podstawy. Wiadomo – nie jest to samodzielne stanowisko, tylko człowiek potrzebujący „mentora”. Taki junior nie będzie w stanie sam wykonać żadnego projektu na poziomie bez seniora, który będzie nad nim czuwał. Więc jeśli szukasz np. Grafika z 3 letnim doświadczeniem, listą wymogów itp. a jednocześnie proponujesz pensję 2500 zł – to niestety – nie szukasz juniora, tylko jelenia:)

Stawki z kosmosu

Jak już przy pieniądzach jesteśmy – szanujmy się. Oczekujesz pracy na poziomie – musisz płacić na poziomie. Każdy rejon geograficzny i zawód ma swoje stawki i warto je poznać zanim zaczniesz szukać pracownika. Jeśli szukasz w Warszawie seniora, a Twoja stawka jest poniżej średniej płacy juniora… to sobie poszukasz. Ludzie z chociażby minimalnym doświadczeniem wiedzą jak się cenić. Jeśli nie stać Cię na uczciwą pensję dla specjalisty – skorzystaj z usług freelancera. A jak już będziesz miał finanse potrzebne na fachowca – znajdź fachowca. Tutaj liczy się jakość a nie ilość. Jeden senior jest w stanie zrobić w tym samym czasie więcej i lepiej niż np. trzech (albo i lepiej) juniorów.

Poza tym pamiętaj – rynek jest pełen tzw. skoczków. To są ludzie, którzy ciągle zmieniają pracę, siedzą gdzieś miesiąc – dwa… i jak się okazuje, że generalnie na niczym się nie znają – są zwalniani. Ludzie tacy potrafią dobrze czarować przed podjęciem pracy (w sumie w trakcie pracy również) i właśnie szukają takich pracodawców, którzy nie bardzo się znają i nie będą w stanie dobrze zweryfikować ich wiedzy. Dzięki temu są w stanie pójść na stanowisko za stosunkowo niską stawkę, po czym po prostu ciągnąć pensję póki nie zostaną zwolnieni.

Nie masz doświadczenia, czy kompetencji, żeby zweryfikować kandydata – nie próbuj tego tuszować. Potencjalny pracownik od razu to wyłapie i może wykorzystać przeciwko Tobie. Lepiej zatrudnij w tym celu konsultanta lub wyspecjalizowaną w tym temacie agencję HR.

Paweł Szynkiewicz

Paweł Szynkiewicz

Projektant UX/UI

Mam ponad 20 lat doświadczenia jako projektant UX/UI. W ciągu dnia jestem Ekspertem d/s UX w Centralnym Ośrodku Informatyki oraz kierownikiem jednego z zespołów projektowania. Po godzinach zajmuję się własnymi projektami pobocznymi, które z czasem będę tu prezentował i omawiał.
Przydał Ci się powyższy wpis? Postaw mi kawę - będzie mi bardzo miło 🙂
Postaw mi kawę na buycoffee.to

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share This